poniedziałek, 24 czerwca 2013

05

Obudził mnie budzik w telefonie. Podniosłam się powoli, wiedząc że mam jeszcze godzinę do wyjścia. Włączyłam płytę Bisza i podkręciłam głośniki na maksa. Rozpuściłam włosy i wzięłam szybki prysznic.Rozczesałam włosy i owinęłam się cała ręcznikiem. Wcisnęłam kapcie na stopy i poszłam do swojego pokoju. Wsunęłam się pod kołdrę i oparłam o ścianę. Przymknęłam oczy, głośno westchnęłam i wsłuchałam się w piosenkę.

Twoje marzenie się ziści, po prostu twój czas na miłość to jak na razie czas przyszły.

Przykurczyłam nogi i oparłam głowę na kolanach. Przygryzłam wargę i ściągnęłam brwi. Ból. Jakby w środku całego ciała rozwalało mnie na kawałki. Jak szklanka rzucona o kamień. W głowie rozbrzmiewało mi głośnie NIE CHCE CIĘ NIGDY NIE CHCIAŁ NIE CHCIAŁ Z TOBĄ BYĆ NA SERIO, szybko pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam całe to beznadziejne uczucie. Umyłam twarz i ściągnęłam z suszarki bieliznę, wkładając ją na siebie. Spojrzałam w lustro, podkrążone oczy, czerwony nos i opuszczone ramiona. Dobrze, że Arek spał dzisiaj u Kasi. Jakby mnie taką zobaczył to nie pozwolił by mi iść do szkoły. Związałam włosy w koka, ubrałam za duży sweter, włożyłam dżinsy i conversy, spakowałam się i wyszłam do szkoły. 
Szłam bardzo wolno, nie musiałam się śpieszyć, zostało mi dobre 20 minut do lekcji, a szkoła była za rogiem. Jego dłoń ścisnęła moje ramie. Od razu wiedziałam, że to on, odsunęłam się. W ogóle mnie nie zdziwił, właśnie tego się spodziewałam.
- Miałem nadzieje, że Cię spotkam przed szkołą- patrzyłam na wprost udając, że go nie słyszę - Myszko - szepnął mi do ucha, a jego dłoń pojawiła się na moich plecach.
- Wypierdalaj - głos ugrzązł mi w gardle, ale przypuszczał że on zrozumiał sens.
- Takie mocne słowa w takich pięknych ustach - zaśmiał się delikatnie.
- Zamknij ten swój ryj i wypierdalaj stąd proszę Cię - zrzuciłam jego rękę z moich pleców, a on pochylił się do mojego ucha.
- Mów mi brzydko po niemiecku - poczułam jego oddech na mojej szyi.
Byliśmy już przed szkołą.Wchodząc poczułam lekki podmuch zimna. Zatrzymałam się pod planem.
- O ironio, niemiecki - Szymon zaśmiał się, wchodząc po schody na drugie piętro.
Niechętnie ruszyłam za nim, jak najbardziej przedłużając tę drogę.Ciągnęłam nogę za nogą, opuszczając głowę jak najniżej. Poprawiłam torbę na ramieniu i usiadłam pod klasą. Dwie sekundy później siedział koło mnie, głaszcząc moje kolano.
- Szymon - popatrzył mi prosto w oczy - czego nie rozumiesz w słowach 'nie chcę z tobą więcej rozmawiać, wypierdalaj z mojego życia'.
- Nie chcę tak tego skończyć.
- To nie ty to kończysz, tylko ja. Więc łaskawie, weź tą łapę z mojego kolana, bo nie wiadomo w czyjej cipce siedziała - powiedziałam to z niesmakiem, łapiąc go za nadgarstek i zrzucając jego rękę.
Oparł głowę o ścianę.
- Bardzo mi na tobie zależy - już na mnie nie patrzył.
- Zależało Ci. Naprawdę w to wierze. Jak drapałeś Kasie Asie Srasie po gardle. Językiem - skrzywiłam się.
- Patrzysz na to ze złej strony.
- Ty za to miałeś cudowny widok na tą sprawę, z perspektywy jej dupy, mmmmm - uśmiechnęłam się szeroko.
Zadzwonił dzwonek, wstałam. On za mną, chwycił mnie za ramiona i przycisnął do ściany.
- Wiem, że zawaliłem. Po prostu potrzebowałem sprawdzić czy tylko z tobą czuję ten impuls.
Odepchnęłam go, czując jak łzy napływają mi do oczu, chwyciłam za torbę i wbiegłam do klasy, siadając do ostatniej ławki.Wyciągnęłam z torby tylko szkicownik, a Szymon usiadł obok mnie. Nie odezwałam się, tylko głęboko westchnęłam. Ścisnęłam ołówek i zaczęłam rysować mamę. Piękną, uśmiechnięta kobietę ze zmarszczkami przy ustach od głośnego śmiechu. Przypominam go sobie i łzy lecą mi ciurkiem z oczu, robię to tylko dlatego, że mój były oparł głowę o swoje splecione ramiona i przysypiał. Miałam ochotę wplątać palce w jego włosy i głaskać go przez całą lekcję.
- Przestań płakać - powiedział cicho i ziewnął.
- Przestań żyć.
- Jak ja umrę dzisiaj to ty umrzesz jutro - wyobraziłam sobie jak się uśmiechnął i zrobiłam to samo ocierając łzy z policzków.
- Myślałam, że bez Ciebie umrę i chyba umarłam - powiedziałam z ironią i roześmiałam się.
- Odpuść mi już. Co mam zrobić? - przekręcił głowę w moją stronę i dopiero wtedy zobaczyłam, że ma podpuchnięte oczy. Mam nadzieję, że nie płakał, tylko nie spał w nocy. Nie mogłabym sobie tego wyobrazić. Pochyliłam się ku niemu, opierając brodę o jego ramię, tak żeby nikt oprócz niego nie słyszał.
- Cofnij czas i nie ruchaj innej.
- Nie kochałem się z nią.
- Nie kochałeś też mnie - uśmiechnął się i z powrotem oparł głowę o ramiona.
Przez cały dzień więcej nie rozmawialiśmy, otwierał mi drzwi do klasy, siadał koło mnie, ale się nie odzywał. I właśnie wtedy zdałam sobie sprawę jaka byłam samotna. Przeciwnie miał on, co chwile ktoś mówił mu cześć i uśmiechał się. Z dziesięć razy złapałam się na tym, że otwieram buzię żeby powiedzieć mu jakąś głupotę, która mi wpadła do głowy. Od razu się rozmyślałam, zastanawiałam się czy to widział, ale chyba nie. Z nikim innym nawet nie miałam ochoty rozmawiać. To był okropny dzień w szkole. Czułam się jakbym chciała, a nie mogła. Hej - podpowiedział mój głos w głowie - może to jak z rzucaniem palenia, trzy pierwsze dni są najgorsze.

15 komentarzy:

  1. Świetne! :>

    http://historia-joanny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie piszesz.Będę zaglądała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. intrygujesz swoim stylem ^^
    z pewnością jeszcze tu zajrzę xD

    http://zaczytanakasia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne:))
    http://paamelka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie piszesz, ale mogłabyś dawać troszeczkę więcej opisów lepiej byłoby sobie wszystko wyobrazić. Dialogi mogą być, ogólnie jest ok :)
    Pozdrawiam
    http://wojna-elfow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, bardzo dziękuję za rady! Spróbuję to poprawić ;)

      Usuń
  6. Wszystko jest bardzo fajne, wciąga i to strasznie, a mnie raczej trudno zaciekawić opowiadaniem blogspotowym ;) Oby tak dalej ! ♥ Zgadzam się z poprzedniczką - mogłabyś najwyżej dodać troszkę więcej opisów otoczenia, emocji itp. ;)
    http://littleworldnessy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! Tak jak wcześniej - postaram się to poprawić :)

      Usuń
  7. Bardzo podoba mi się to opowiadanie :) Dla mnie było OK <3

    Zapraszam do mnie :
    lovemydreams18.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajnie piszesz, wszystko jest wyraźnie napisane i się bardzo dobrze czyta ;D życzę wytrwania! ;D
    obserwuje, bo coś widze że będę tu często zaglądać! ;D
    zapraszam do mnie ;)
    http://theonlysuch.blogspot.com

    ~kat

    OdpowiedzUsuń
  9. Intrygujesz mnie swoim stylem, ale muszę się zgodzić z koleżankami wyżej - dodaj trochę więcej opisów uczuć i pomieszczeń. Czytelnicy lubią wiedzieć, jak reaguje bohater na jakieś wydarzenie. Ale nie pisz patosowo. Bo to też niedobrze. A niestety ja mam do tego skłonności, więc wiem, co to za ból dla czytających ale dający autorowi niewyobrażalną frajdę :D

    http://innowiercy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę się staram :) Już ten co napisze następny to będą prawie same uczucia! Obiecjuje XD Ciężko mi trochę, bo sama nie jestem za bardzo uczuciowa, ale uwielbiam pisać :)

      Usuń
  10. to też jest niezłe rób tak dalej
    pozdrawiam lola
    celebr.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Extra. Twój styl pisania mnie intryguje. :D Obserwuje. :D
    http://neverstopdreamingandnevergiveup.blogspot.com/ Jeśli znalazłabyś chwilę żeby skomentować mojego bloga to bardzo proszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym na miejscu bohaterki nie wybaczyła - chyba
    świetnie piszesz tylko przydałoby się więcej opisów emocji

    OdpowiedzUsuń